tag:blogger.com,1999:blog-57548644727873118002024-03-08T15:46:49.987-08:00Recenzje Aspołecznego PrzegrywaAspołeczny Przegrywhttp://www.blogger.com/profile/10779333711976482305noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-5754864472787311800.post-16745324104438382312016-12-28T15:14:00.002-08:002016-12-28T15:14:22.815-08:00RECENZJA Łotr 1<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oooooo jakie to było dobre! Serio, pewnie niektórzy co już
widzieli stwierdzą że przesadzam, ale co tam. Jestem świeżo po seansie. Kiedy
to piszę, to minęły równo dwie godziny. Mam słowotok i w sumie nie wiem co
napisać, i z jednej strony wolałabym jak już ochłonę, ale z drugiej chcę na
świeżo. Dobra, trzeba od czegoś zacząć. Pewnie większość wie o czym jest film,
a jak nie wie to halo. Gdzie wy żyjecie? Przecież to STARŁORSY. Wracając do
tematu (jakby ktoś nie wiedział) film opowiada o grupce Rebeliantów, która
próbuje wykraść plany Gwiazdy Śmierci. I więcej o fabule nie powiem bo
spoilery.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Już od samego początku czuć że ta część Star Wars jest
trochę inna niż poprzednie. Jest bardziej poważna, kierowana do starszego widza.
Co wcale nie oznacza że dzieciom się nie spodoba (no halo, to STARŁORSY w
końcu). Dużym zaskoczeniem dla mnie był brak tych słynnych, żółtych napisów,
które pojawiają się na początku każdych Gwiezdnych Wojen. Wiecie tych takich
lecących po ekranie. Ale i tak czuć klimat. Film trochę bardziej poważny ale
nie brakuje humoru. Chociażby droid Imperium, K-2, przeprogramowany przez
Rebeliantów. Moja ulubiona postać w całym filmie. Bardzo podobny do C3PO jednak
zupełnie inny. I moja druga ulubiona postać. Chirrut. No uwielbiam gościa.
Niewidomy, ciągle gada coś o Mocy, ale niezwykle charyzmatyczny. Potrafi
rozwalić bandę szturmowców zupełnie sam. Teraz trochę mniej pochlebnie o Jyn.
Grana przez Felicity Jones. Coś od początku mi, że tak powiem, nie pykło. Jakoś
nie poczułam tej więzi z głównym bohaterem. Coś mi w niej nie pasowało, była
dla mnie trochę sztuczna. Pod koniec zmieniłam o niej zdanie, ale i tak nie
byłam przekonana w stu procentach.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Efekty specjale. Tak bardzo czuć było klimat tej pierwotnej
trylogii, ale nie wyglądały sztucznie. Nie było też przesady. Widoki na większe
powierzchnie czy nawet całe planety zapierały dech w piersiach. Same statki,
Gwiazda Śmierci. Były bardzo realistyczne. Pamiętam jedno ujęcie na niszczyciel
Imperium. Wydawał się ogromny na tle innych, pomniejszych statków. I nagle zza
niszczyciela wyłania się fragment Gwiazdy Śmierci. I kolejne statki. A Gwiazda
dalej rośnie. Widać jak wielkie to było. Bardzo dużo scen bitewnych,
zrealizowanych znakomicie. Szczególnie ta końcowa. Wszędzie coś się dzieje,
pełno statków, rebeliantów, emocje, wybuchy, ogólne szaleństwo.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak przez cały seans byłam w miarę spokojna i nie targały
mną żadne większe emocje, to na końcówce coś we mnie pękło. Może dlatego że po
prostu jestem cholernie emocjonalnym i wrażliwym człowiekiem, ale mniejsza. I
już po pewnym wydarzeniu się uspokoiłam, emocje już mną nie targały, myślałam
że już wszystko ładnie opadnie i napisy. A GDZIE TAM! No ostatnie 20 sekund
przed samiuśkimi napisami rozwaliło mnie doszczętnie. Więcej nie powiem, może
po prostu parę rzeczy dla mnie ważnych się na siebie nałożyło i wywołało
taki... no nie wiem... wstrząs? No rozwaliło mnie, wyszłam roztrzęsiona, ale
pozytywnie i jednocześnie było mi cholernie smutno.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Podsumowując. No dobre to było. Nawet bardzo. Jestem
usatysfakcjonowana. Oczywiście można by się przyczepić do paru rzeczy, np.
prawa fizyki. Ale z tym to dajmy sobie spokój bo to w końcu STARŁORSY. Chociaż
ja i tak nie pojmuje jakim prawem niektóre rzeczy się tam wyrabiały. Ale
mniejsza o to, dobrze się ogląda, paru przystojniaków na ekranie. No i kurde.
To przecież STARŁORSY.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ilość aspołecznych
gwiazdek (są kółeczka bo bieda, następnym razem będą gwiazdki)<o:p></o:p></span></b></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">●●●●●●●●○○</span><o:p></o:p></b></div>
Aspołeczny Przegrywhttp://www.blogger.com/profile/10779333711976482305noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5754864472787311800.post-75984903293413441452016-12-11T05:21:00.001-08:002016-12-11T05:21:15.515-08:00Pokemon GO Book Tag - czyli wreszcie coś tu się pojawi<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">No cóż... gdyby nie nominacja Ewy z bloga <a href="http://www.toreador-nottoread.blogspot.com/">To Read Or Not ToRead</a>, to mój blog dalej świeciłby pustkami. A wszystko przez to że blogger jest
*tu wstaw słowo powszechnie uznane za niecenzuralne określające męski narząd
rozrodczy* i kiedy opublikowałam pierwszą recenzję, to po około pół godziny
została przywrócona do wersji roboczej (mam nadzieję że nikt tego wtedy nie
przeczytał, recenzja urwana w połowie). Przyznam się że zniechęciło mnie to i
nie mogłam się zdobyć żeby odtworzyć moje pierwsze dzieło a tym bardziej
napisać coś nowego. Ale niejako zostałam zmuszona do tego Tagu (gra wciągnęła
mnie niesamowicie) pod groźbą niechybnej śmierci i focha z przytupem. Tak więc
proszę bardzo (tak, tak, wiem że tak się nie powinno zaczynać zdania ale nic
innego mi nie pasuje), jeszcze ciepły i świeżutki Pokemon GO Book Tag w moim
wykonaniu (mam nadzieję że tym razem nie zniknie tak jak pierwsza recenzja)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Twój startowy Pokemon
– książka, która rozpoczęła twoją przygodę czytelnika.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Muszę przyznać, że jak na osobę która nabyła umiejętność
czytania jeszcze przed szkołą podstawową, nie zapałałam miłością do książek.
Zdecydowanie wolałam słuchać i oglądać, niż czytać. Sytuacja trochę się
zmieniła, dzięki mojej cioci, która pewnego pięknego dnia przywiozła mi całą
serię <i>Muminków. </i>Nie zapałałam do nich
od razu wielką i bezkresną miłością , ale i tak bardzo mi się spodobały. Potem <i>Mikołajek </i>oraz <i>Wampirek,</i> ale książką dzięki której zyskałam miano mola książkowego
okazał się <i>Harry Poterr.</i> Pierwszą
część pochłonęłam w cztery dni (jak na 7-8 letnie dziecko to chyba całkiem
niezły wynik). Cała moja klasa się w tym zaczytywała. Był jednak jeden problem.
Uczęszczaliśmy do szkoły katolickiej gdzie <i>Harry
Potter</i> był tępiony na potęgę (ale w bibliotece szkolnej były wszystkie części,
po minimum trzy egzemplarze). Do tej pory pamiętam wzrok mojej wychowawczyni,
siostry zakonnej, kiedy otrzymała listę książek, jakie moja klasa czyta i
zalega z oddaniem ich do biblioteki. Uwierzcie mi, jeżeli ten wzrok mógłby
zsyłać do piekła, to teraz najprawdopodobniej pisałabym z jego najgłębszych
czeluści. W międzyczasie jeszcze był <i>Kubuś
Puchatek</i> którego czytałam razem z rodzicami (po angielsku!).</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Pojawienie się
legendarnego Pokemona – książka podpisana przez autora.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Moja kolekcja jest niestety dosyć uboga ponieważ posiadam podpis
tylko na dwóch książkach Pana Wojciecha Cejrowskiego. <i>Gringo wśród dzikich plemion </i>oraz <i>Podróżnik WC. </i>Aha i jeszcze jedno. On naprawdę chodzi cały czas
boso albo w klapkach. Widziałam.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Magickarp ewoluował w
Gyaradosa! – książka, której początek był słaby, ale okazało się, że jest
bardzo dobra.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Zdecydowanie <i>W Pustyni
i w Puszczy.</i> Początek tak bardzo mi się dłużył i był dla mnie tak nudny, że
aż chciałam popełnić zbrodnię, która w czwartej klasie szkoły podstawowej
byłaby raczej niewybaczalna. Zapewne się domyślacie. Byłam już w drodze do
komputera kiedy zatrzymała mnie mama i zapytała czemu nie czytam. Ponieważ
byłam porządnym dzieckiem, powiedziałam całą prawdę. Mama zapewniła mnie że jak
przeczytam jeszcze trochę to zacznie się robić dużo ciekawiej. Postanowiłam jej
zaufać. Miała rację (pozdrawiam mamę cieplutko). W momencie niespodziewanego
zwrotu akcji moje nastawienie do książki się zmieniło. Zakochałam się i do tej
pory wracam, ale pomijam ten nieszczęsny początek.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Jigglypuff śpiewa –
książka, która sprawia, że zasypiasz.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">I znowu Sienkiewicz. Tylko że tym razem wraca z <i>Krzyżakami</i>. W trakcie czytania
przeżywałam takie katorgi, które ciężko opisać. Jedną stronę musiałam czytać
pięć razy zanim docierało do mnie co się aktualnie dzieje. Było ze mną do tego
stopnia źle, że dostałam silnej migreny i dwa dni przeleżałam w łóżku. To był pierwszy raz kiedy nie przeczytałam
lektury i byłam zmuszona przeczytać streszczenie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Skitty przyciąga
twoją uwagę – książka, w której ostatnio jesteś zakochany.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Postanowiłam odświeżyć swoje wspomnienia związane z książką <i>Oskar i Pani Róża</i>. Wszystko wróciło i
pod koniec ryczałam jak bóbr. Książka, która czytałam pierwszy raz w wieku
dziesięciu lat. Wtedy nie wywołała u mnie większych emocji, ale i tak mi się
spodobała. Potem długa, długa przerwa. Z wiekiem człowiek zaczyna rozumieć
takie książki. To samo miałam z <i>Małym
Księciem</i>. Kto czytał to wie o czym mówię.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Elitarna czwórka –
twoje cztery ulubione książki.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Na pierwszym miejscu <i>5
sekund do Io, </i>potem cała seria <i>Artemis
Fowl, </i>genialne <i>Wojny Duszków </i>oraz
<i>Septimus Heap Zakazana Magia.</i> Jest
też kilka na które zabrakło miejsca na podium ale warto o nich wspomnieć: <i>Gwiazd Naszych Wina, Metro 2033, Harry
Potter, Igrzyska Śmierci.<o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Twój Pokedex –
zdjęcie książek, które już „złowiłeś”<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Regał z książkami jest w takim miejscu że ciężko zrobić
dobre zdjęcie :c</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Masterball – książka,
którą chcesz mieć tak jak trenerzy Pokemonów Masterball.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie spocznę dopóki nie zdobędę szóstej części <i>Artemisa Fowla.</i> Nie uwierzycie ale w
księgarniach jej nie ma, a jak pojawi się gdzieś na jakimś allegro albo w księgarni
internetowej, to zaraz znika. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Wyzwij kolejnych, co
najmniej pięciu trenerów do TAG-u</span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Z tymi nominacjami to może być problem. Nie bardzo znam
kogokolwiek ze środowiska blogerów książkowych, nie licząc Ewy oczywiście.
Dlatego mam do niej prośbę (wiem droga Ewo że to czytasz). Nominuj jedną osobę
w moim imieniu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">A tak poza tym, jeśli trafiłeś tu, to nominuje Ciebie drogi
czytelniku (tak, właśnie Ciebie). Napisz w komentarzu albo jeśli masz bloga to
na swoim blogu, ten właśnie Tag.</span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Zastanawiam się czy ktokolwiek to przeczyta :p </span></div>
Aspołeczny Przegrywhttp://www.blogger.com/profile/10779333711976482305noreply@blogger.com2